5 czerwca 1989
Krzysztof Kozłowski, ekspert „Solidarności”:
5 czerwca około czwartej nad ranem obudził mnie telefonicznie Jan M. Rokita. „Słuchaj, mamy pierwsze dane, na razie z okręgów zamkniętych (wojsko, milicja). To jest lawina. Jeśli tak jest w tych okręgach, to szykuj sweter i szczoteczkę do zębów. Przed świtem powinni nas wygarnąć, jeśli mają olej w głowie”. Jan Rokita jak zwykle rozumował precyzyjnie, a jednak oni nas nie wygarnęli.
Warszawa, 5 czerwca
Źródło:
Krzysztof Kozłowski, Takie sobie wspominki [w:] Tadeusz Mazowiecki polityk trudnych czasów, na siedemdziesiąte urodziny współpracownicy i przyjaciele, Warszawa 1997.
Link bezpośredni:
Informacje o prawach autorskich:
Baza tekstów źródłowych jest wciąż rozbudowywana. Zachęcamy do jej współtworzenia — wyślij materiał (tekst wspomnień, fragment z prasy etc.) na adres [email protected].